9 stycznia 2017
Hideto
półsen. słucham różowowłosego wokalisty
(nie, nie kabotyna z Ich Troje, do ciężkiej cholery!)
układa się erotyk: wymarzona kobieta
jest namiętna jak nigdy dotąd
śnimy się sobie po raz ostatni
(w jej wizji jestem w masce lwa
trudno powiedzieć, czemu)
ponad nami - próżnia. piętro niżej - sakrament
pan w futrzanej czapie z rogami
polewa głowę chłopaka
chrzest płynem o nieznanym składzie
(kupiona na starzyźnie butelka
zakorkowana trzy stulecia wcześniej
miała doczepioną karteczkę: woda zastępcza)
z głośników lapka śpiewa Japoniec
choć dawno temu się powiesił
mam wrażenie, że obudzę się
przywiązany ręcznikiem do klamki
słowo na uwięzi. rzeczywistość która krzepnie. jak cement
- skoczyłaś kiedyś na bungee?
- pytam na krótko przed ocknięciem się
dziewczyna się śmieje
-tak, z krzesła.
Ps. wie ktoś co się stało z chłopcem z trzeciej zwrotki?
podobno dokonał apostazji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hideto_Matsumoto
https://www.youtube.com/watch?v=lTxpuP9zEBk
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch