9 stycznia 2017
Hideto
półsen. słucham różowowłosego wokalisty
(nie, nie kabotyna z Ich Troje, do ciężkiej cholery!)
układa się erotyk: wymarzona kobieta
jest namiętna jak nigdy dotąd
śnimy się sobie po raz ostatni
(w jej wizji jestem w masce lwa
trudno powiedzieć, czemu)
ponad nami - próżnia. piętro niżej - sakrament
pan w futrzanej czapie z rogami
polewa głowę chłopaka
chrzest płynem o nieznanym składzie
(kupiona na starzyźnie butelka
zakorkowana trzy stulecia wcześniej
miała doczepioną karteczkę: woda zastępcza)
z głośników lapka śpiewa Japoniec
choć dawno temu się powiesił
mam wrażenie, że obudzę się
przywiązany ręcznikiem do klamki
słowo na uwięzi. rzeczywistość która krzepnie. jak cement
- skoczyłaś kiedyś na bungee?
- pytam na krótko przed ocknięciem się
dziewczyna się śmieje
-tak, z krzesła.
Ps. wie ktoś co się stało z chłopcem z trzeciej zwrotki?
podobno dokonał apostazji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hideto_Matsumoto
https://www.youtube.com/watch?v=lTxpuP9zEBk
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko