27 march 2016
Dzień przestępczy
Wkładam zwoje drutu do butów,
kolczastego.
Nienauczony skradania cierpię.
I to mnie nie uwzniośla,
ale krążę w bliskich okolicach
sanktuariów.
Chciałbym poskarżyć się na nieuczciwe
kalendarze, jeden dzień od zachodu
do wschodu to za mało.
Na wiążące decyzje.
Więc łamię przykazania, kradnąc
aureole. Przyciasne o kilka numerów.
Płaczę jak dziecko, ze złości.
W końcu uciekam do domu,
by stwierdzić, że luty się skończył.
Bez fajerwerków.
30 may 2024
3005wiesiek
30 may 2024
Over Your DreamSatish Verma
29 may 2024
2905wiesiek
28 may 2024
2805wiesiek
28 may 2024
Watching A MiracleSatish Verma
27 may 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 may 2024
No ComplaintsSatish Verma
26 may 2024
Between Whips And TetherSatish Verma
25 may 2024
Travesty Of TruthSatish Verma
24 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma