27 february 2024
Ulęgałka
Zima,
świat czarno - biały, jeszcze
nieurodzony spadam
z drzewa.
Śnieg wbrew oczekiwaniom
jest twardy,
przesycony solą,
a może potem spływającym
po naprężonych plecach pospiesznych
przechodniów.
Czekam na roztopy,
by spłynąć w dół ulicy
wraz z szumowiną. I dalej
ku oceanom, ułuda
– takie nie istnieją.
Cała dostępna przestrzeń
jest ograniczona krzywymi
płytami chodnika
i wyrwami
zatkanych ścieków.
Dobrze, że nie oddycham,
coraz szczelniej otulony
szarością śniegu.
Znowu sypie.
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek