7 february 2023
Taki sobie wierszyk
Nomen omen:
I
Na stoliku, w ciemnym kącie
leżą pióra, gęsie, może orle.
Co nie zmienia nagiego faktu
– brak na rynku inkaustu.
II
Cztery koty na pięciu łapach
– oto wieczorna tajemnica
wszechświata. Do zapomnienia
z rana, bo kawa stygnie
wraz z pościelą.
III
Po śniadaniu pora rozważań,
górnolotnych – spadnie deszcz
czy umyć okna,
Szczególnie to od podwórza,
gdzie w starym piecu pali
sąsiadka. Podobno ładna.
IV
Obiadu nie będzie, kura uciekła
z garnka. Zmarznie na kość
z pierza odarta.
Woda bulgocze, więc zupa z
gwoździa, tylko tabory odjechały
w kierunku zachodzącego słońca.
V
Kolacja,z poematu nici,
nastał czas wulgaryzmów
i nieprzyzwoitych gestów.
Takich jak ukłony w stronę
dziada I obrazu. Wiele razy.
VI
Noc, sen oraz kolejna porcja
dyrdymałów. Te, na szczęście,
zapomniane nie trafią na papier.
I dobrze, bo mu się kończy
cierpliwość.
Szczególnie, że czerpany
z nielegalnych źródeł.
Imię wróżbą – zupełnie bez związku,
lecz brzmi mądrze.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.