11 december 2015
Fabryka marzeń
Opętani produkują niepokalane
wolności, nadwyżki leżą
na stercie.
Każdy może brać ile zechce,
dobrze wiedząc, że to chłam,
ale zawsze darmowy.
W kącie byli święci palą
nielegalne substancje.
takie jak księgi, z rodzaju objawionych
przed zaśnięciem.
Wszystko zgodnie z planem,
ten na ścianie, pożółkły
ze starości.
Jak kość pierwszego Kaina,
wraz z nierozłącznym piętnem.
I tak dobrze, po Ablu został tylko popiół.
Skrzętnie zamieciony pod dywan,
zeszmacony jak diabli.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek