19 października 2013
i nic więcej, nic ponad
widziałam Go dzisiaj /wczoraj, jeszcze kiedyś/
szedł ulicą, po drugiej stronie -
na lekko ugiętych nogach
z głową wbitą w lewe ramię
jakby Go coś bolało - może serce
dom w którym bywa, nie mieszka -
wiedziałabym że zostaje na noc
wypala światło do rana - jak ja,
dominując nad ciszą - wyszedł po północy,
księżyc właśnie kończył obchód zachodniej
strony miasta, towarzyszył poetom
Go spojrzał w górę zamachnął się reką
może to tylko akt a może dosięgnął
nie było mnie więcej śniłam w bieli
wędruje - często sie teraz przewraca
podnoszą Go ludzie, zdarza się że niosą jak
ptaka z którym nie wiadomo co zrobić kiedy
nie może latać, - Go jest takim wróblem,
zanim ktoś Go opowie trucizną, zmorą
miejskich ulic, eleganckich stolików restauracji
parapetów apartamentowców, przycinanych
krzewów tak, że nie wiesz co to za rodzaj życia
- odchodzi
nie wiem, zupełnie nie wiem co jeszcze
po prostu Go mija
po prostu mijam
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
....wiesiek
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53
14 listopada 2024
oszukać jest najłatwiejYaro
14 listopada 2024
we śnie widzę dziurę którąsam53
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga