3 września 2015
Enkolpion
piętnastego lipca. fałszywy król twierdzi że to
zabije wszystkich. deszcz wżarł się w krew
powiedz- kto normalny próbowałby zasnąć?
strach na biegunach. śmiech ma wielkie oczy
zapomnieliśmy, że nie jesteśmy statystami
wokół kręcą mockument, zapisują proste historie
serce i krzyżyk na łańcuszku. nie otwieraj
cokolwiek tam jest nie ma kształtu
ciemność w ładnym opakowaniu, głód
dziwak udaje księcia, kłamie, że skończyła się noc
nie poczuł, że tonie w błocie
plaga komet
biały, nieszlachetny kamień zawisł nad głową
gwiazdy ześlizgują się. nie zamykaj oczu
rzuć za siebie obrączkę z litej czerwieni
gdzie leży kraina, którą przestałeś rządzić?
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga