31 sierpnia 2016
aż po koniec, aż po dno
kiedy mówisz że ty to ty, przestaję ci wierzyć na krechę.
nastawiam zmysły na zmianę. żadna nie będzie już
dobra. zacznij się sama identyfikować. sama siebie
rozpoznawać w przestrzeni między otwierającym nas
inicjałem, a nieuchronnie przybywającą z przyszłości
kropką. wszystkie nasze związki, rozwiązki, podwiązki,
dowiązki, zawiązki i przywiązki są jak te durne dinozaury.
jeszcze nie wiedzą że ta żółta ciepła kuleczka - skaza
na znanym mroku to typowa zagłada. finisz bez zobowiązań.
wszystko co żyło nami, wszystko co nam żyło wynikiem
- przestanie, urwie się, będzie latać, powiewać, sieroca
wstęga za pikującym w dno dwupłatowcem, podejrzewam
za nim dym. zawijasy, zdobienia nie do czyjegoś polubienia.
za ciężko wymyślone pieniądze wysyłam w kosmos słowa
zdolne założyć nową cywilizację. czyż nie sprytniej użyć
sprawdzonych cudzych metod, obcych mechanizmów,
gdy trudniej wybaczać, sugerować kropkom wciąż możliwości.
zwłaszcza, że kończy się świat. choć tylko kończy się lato.
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53