12 sierpnia 2019
perseidy
siedzimy. skwierczy powietrze nad bezrobotnym grillem.
skwierczą lekkomyślne komary. nawet chmury skwierczą
dookoła księżyca. i dobrze. gdy się wypalą - będzie nam
bliżej do perseid. bliżej do jeszcze nie sprecyzowanych
marzeń. boimy się. jesteś nieprzygotowana na o! popatrz,
spada gwiazda, szybko pomyśl życzenie. sam czuję się
jak odłamek kosmosu, który bezsilnie mknie w kolizyjny
kurs ze wszystkim co przewidziałem. dołóż do ognia,
więc dokładam. drew, słów i emocji. cofa się wilgoć w dym.
wysycha w nas kolejne źródło. to jest najcieplejszy sierpień
w tym stuleciu - mówi radio - a ja nie mam już nawet siły
na bezwiarę. milczymy. perseidy jak oszalałe komary, kręcą
te swoje piruety, spirale i zygzaki, byle tylko ominąć nasz
nieboskłon, nasze pragnienia i naszą niedoczekaną
przyszłość. nie ma się czym dosączyć. sobie wygasamy.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta