5 lutego 2018
jeślina (pieśń penelopy)
tam gdzieś jest obcy ląd. mekka artystów, paradajs
nie do końca poukładanych osobowości. to o mnie
zawodzi ten wiatr w czuprynach grzywaczy, to o mnie
skrzeczą mewy jako współczesne syreny. byłabym
niezłą Penelopą, gdyby nie wszechobecna niechęć
do kotwic. nie do zatrzymania trirema z waty i piasku,
gorzkie tornado w przeciwstawnych azymutach. czasem
strach zatęsknić do samej siebie. tamtej jeszcze sprzed
wojny powiek, wojny wydętych warg, wojny oddechów.
jeśli naraz umilkną emocje wszystkich wojen świata;
jeśli nasieje się słoność pomiędzy wzgórzowiska Itaki;
jeśli nam molo obrośnie mokrym grzechem - nie wracaj.
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek
13 maja 2025
Eva T.