7 maja 2020
jutro też będzie maj
nic nie jest pewne. sny nieoswojone, emocje nieugłaskane,
przestrzeń zaraźliwie opuszczona. jeszcze trzymają się
kalendarze, ale i ten gwóźdź strasznie przerdzewiał. wisi.
wisi nam to. przekładamy, co się da. jutramy ile się da.
kiedyś przedwcześnie wyszliśmy z wody i wykształciliśmy
w sobie możliwość oddychania. na co nam to wtedy było?
kiedy zeszliśmy z drzew podnieśliśmy głowy, zobaczyliśmy
mnogość gwiazd i tak już zostało. na co nam był zachwyt?
czy nie czas już wykształcić w sobie ostateczną zdolność
usprawiedliwiania się z byle czego? w końcu jutro też
będzie jakiś dzień. w to jutro wymyślę następne pojutrze.
dziś przecież nic nie jest pewne. odjutram się stąd.
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga