29 october 2018
Chodzenie za siebie
Chowam się w próżniach, pomiędzy
cząstkami powietrza.
Ze szczególnym uwzględnieniem
zapadlisk w najmniejszych segmentach
światła.
Tam po omacku szukam odpowiedzi,
jednak zbyt odległa perspektywa wygina
przestrzeń w znak zapytania.
Układam więc ręce równolegle
do pasm mgły, którymi zaścieliłem
łóżko. To na nim odpłynę.
I braknie miejsca
na oddech, o ostatnim kroku nie wspominając.
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga