17 june 2018
Ucieczka w przestrzeń
Unosisz się na wodzie, więc jesteś
z drewna. Lżejszego od powietrza.
W górę, pora na odlot poprzez warstwy.
Tu, na dole gęste jak sos
z muchomorów.
Zbieranych podczas pełni
albo na ciemnej stronie.
Oznaczonej zakazem postoju,
pomijając dni wolne. Od likantropi.
To nie ma znaczenia, kiedy z przebitych
chmur cieknie. W piekle powódź
a na ziemi ciągłe zderzenia
arek. Zbudowanych naprędce
z surowców uznawanych za wtórne.
Właśnie oglądasz pierścienie Saturna,
wyrywając kamienie na pamiątkę.
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma