15 june 2018
(Para)filia
Poproszę bez metafor ani podskórnych
epitetów. Żadnych uniesień
i zwiędłych kwiatów.
Prosto z mostu, tylko cicho,
bo pod nim tradycyjne trolle
pieką indyka. W ramach
dziękczynienia.
Tylko żurawina wymarzła
podczas zlodowaceń. Pogłowie
ekshibicjonistów także spadło,
prochowce wyszły z mody.
Chociaż najbardziej szkoda kapeluszy,
czarnoskrzydłych. Z woalką osłaniającą
kark przed ciosem.
A inkwizytorzy wciąż maszerują,
równym krokiem, będą wybierać
gorące kartofle z kociołka.
Ostatniej czarownicy.
Na koniec epitafium:
strzeż się idów marcowych,
bo nadejdą, Brutusie.
13 october 2025
Jaga
13 october 2025
wiesiek
12 october 2025
wiesiek
11 october 2025
wiesiek
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw
8 october 2025
ajw
8 october 2025
Jaga
7 october 2025
wiesiek
6 october 2025
wiesiek