7 july 2016
Zastępcze puenty
Cofam kijem wezbrane wody,
niepokalania dręczą nawet w nocy,
chociaż nie idę za gwiazdą.
Nawet jej nie zauważam, zasnuty
strachem. Pomiędzy
śmiesznie małymi przestrzeniami
do życia.
Dary losu stoją na półkach,
dla potomków, bo ja mam drogowskazy,
w dziwnych językach.
Prawdopodobnie jeszcze martwych.
Nie czytam
kart, ustawiając je w przypadkowych
konfiguracjach. Czasami wyjdzie
pasjans, czasami inny obłęd.
A niebo i tak nigdy nie jest niebieskie.
Więc zamykam okna.
Na szczęście.
24 april 2025
wiesiek
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak