17 czerwca 2011
Słów kilka do wilka
Miodowy
lipiec brzęczący w lipie
pachnie herbatą z miodem
siwa zima pod kocem
drżące gałęzie schowa
Poranny
liście klonu dziobie mgła
strzepuje z palców krople
słońce jak biała piłka
wisi w koszu samotnie
Nowy
kto jest zwaśniony z sobą
komu trudno o spokój
dzisiaj nieważne liście
spadłe przeszłego roku
Lotny
dokąd lecisz jastrzębiu
poleciał wprost przed siebie
jak długa droga przed nim
najstarszy góral nie wie
Wodny
ilekroć człowiek tonie
tyle razy wypływa
czy woda z tego względu
może być nieszczęśliwa
Metropaci
byle wiatr nami targa
jakieś zachody słońca
patrzymy w swoje twarze
z czubka nosa - do końca
.
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt