16 lipca 2012
Oswajanie przydrożnych kamieni
Ej, mały - jak się masz?
Nie bój się; pójdziesz ze mną?
Przecież to ręka, nie paralizator
- nie warcz.
Nie czekaj, nie przyjadą. Teraz
im nie po drodze. Rozumiesz mnie?
Powoli:
posmarujemy ranę w boku. Nie patrz
za siebie. Zetrzemy błoto. Zrosną się
żebra.
To jest
dziękczynna modlitwa za kamienie:
na początek chleb z mlekiem.
.
28 marca 2024
2703wiesiek
28 marca 2024
Żółtoróżowevioletta
28 marca 2024
Metafizyka płciAdam Pietras (Barry Kant)
28 marca 2024
Odkryłem po co się myśliAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
NarcyzJaga
27 marca 2024
KitekMarek Gajowniczek
27 marca 2024
Brilliant gnosticAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
Są tylko zapalone zniczeabsynt
27 marca 2024
To były piękne dniabsynt
27 marca 2024
Drobiazgi.Eva T.