27 maja 2012
Gorzkie truskawki
Z samego rana
prosto z reklamówki przesypuję je
w stary durszlak
i potrząsając,
dokładnie kąpię w strumieniu
zimnej wody.
Dawniej najlepsze były te ciepłe
prosto spod krzewu,
ale kiedyś zaczęło mi się zdawać,
że każda jest sercem,
które pokochałam.
Wtedy to było Coś,
żeby jeść pomimo piasku
zgrzytającego między zębami:
taka wiara.
Dzisiaj jestem przezorna -
już przy usuwaniu szypułek
wiem, którą włożę do szklanej miski,
którą do ust -
skaleczoną, chropowatą,
trochę gorzką;
jakby to, co stawiam na stół
dla drugich,
musiało wyglądać IDEALNIE.
.
1 kwietnia 2025
sam53
1 kwietnia 2025
Eva T.
1 kwietnia 2025
wiesiek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
Yaro
1 kwietnia 2025
absynt