13 czerwca 2012
Z głupia frant
Wstajemy prawie jednocześnie,
jakby przez lata nasze nocne różnice
miały wspólny budzik przez korytarz
do kuchni. Tego nigdy się nie wie naprzód,
kto będzie parzyć kawę; i bez siebie mogli-
byśmy wcale nie jadać śniadań. Bo to jest
z nami tak, że kto widzi pustą michę kotów,
ten sypie. Czasami wyglądamy przez okna,
uzupełniając nasze pola przywidzeń. Odkąd
noszę wodę w łokciu, boję się, że mogę
nie zdążyć spełnić marzenie, żeby się
rozchichotać z nim, paląc marychę.
.
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko