12 września 2012
Piaski
Źle się śpi kiedy nie można płakać.
Pewnie ciągnie mnie coś do tego
dołu, gdy wyobrażam sobie, że wyobraźnia
może płatać figle;
domniemywam, iż domniemane słowa
nieco więcej znaczą, niż kot napłakał.
Wychodząc z założenia, że można wyjść
bez szwanku lub tak zwaną obronną ręką
- zakopuję się od góry łopatą.
Gdyby być dzwonem, wewnętrznym
głosem, nieświadomą próbą dotarcia
do świadomości, nie ujawni się to,
co niewygodne czy zapomniane, nie zabrzmi,
nie wezwie do modlitwy.
Tutaj nic nie ma prawa pęknąć
przypadkiem.
.
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53