6 lutego 2014
Jedwab
Okryta tylko spojrzeniem,
obnażała się dalej,
odsłaniając najskrytsze pragnienia,
misternie zaplecione z nieśmiałością.
Jak wędrowiec na pustynnej oazie
gasił rosnące pragnienie.
Opuszki palców pieczołowicie zbierały
ciepło i miękkość na jedwabnym szlaku.
Zaplątany we włosach szept,
wędrował aksamitnym szlakiem
i gubił się zawstydzony bladością poranka.
W sytości i ukojeniu zmysłów,
w splecionych dłoniach,
płyną oddechy w ramiona Fobetora.
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53