28 września 2014
Epitafium
Drżące sny zapakuję do pudeł,
garść twych obietnic, rozdepczę na proch.
I tylko deszcz co po szybach dzwoni,
ujrzy bez maski zatroskaną twarz.
wszystkie wspomnienia wydrapię do krwi
echa słów stłumię, zdławionym krzykiem.
I tylko ptak na błękicie nieba,
wysłucha skargi ten jedyny raz.
Więcej nie zapukam w obrotowe drzwi,
w dumę oblekę najdrobniejszy gest.
I tylko wiatr co po polach hula,
osuszy łzy, co na rzęsach drgają.
7 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wiesiek
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta
4 maja 2025
Marek Jastrząb