30 kwietnia 2013
POBOŻNE ŻYCZENIE
Nim zgasnę i nastanie wieczna ciemność,
trzeba mi prawdy,
serwowanej jak wykwintny kawior
na najlepszej chińskiej porcelanie.
To nic, że może nie smakować,
wyliżę talerz do ostatniej okruszyny.
Nim zgasnę, zanurzę się po szyję
w ferii dźwięków, barw i woni,
wetrę je w skórę do granic przyswajalności.
Wypełnię źrenice światłem
pochodzącym z każdej szerokości geograficznej,
zostawię ślady tam, gdzie stąpał tylko bóg.
Na koniec ochrzczę się prawdziwym imieniem
i będę sobie sędzią, katem i ofiarą.
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch