2 lipca 2013
BUNT
Uwięziony w kłębowisku norm i nakazów,
niewolnik przyzwoitości i oczekiwań,
zagubiony w prawach fizyki i geometrii,
miotał się z prawdą w dłoniach
niczym obłąkany w napadzie szału.
Jeszcze wczoraj żeglarz,
przemierzający morza i oceany,
dziś, pełzające wczoraj,
w smolistej niemocy pragnień.
Tlący się w trzewiach bunt,
mnożył z zażartą impulsywnością,
ostro ciosane słowa,
wypluwane wściekle w nieczułą rzeczywistość.
Krzyk nienarodzonych niesie się większym echem
niż ta bezsilna próba sił z samym sobą.
Szyderczy los, czasem łamie ducha
niczym wiatr źdźbło suchej trawy.
Nakazuje przyodziać się
w sutannę pokory i czekać.
maj 2012
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77