17 października 2021
Więzy pętle i sznury
Znienacka usiadł na jej piersi
kolorowy, złowróżbny motyl
trzepoczący lepki niepokój,
który osiada i kiełkuje
na żyznej glebie niepewności.
Jak zawsze pojawił się nagle,
na rydwanie aksamitnych słów,
wypowiadanych naprędce,
ni to w poczuciu winy ni strachu.
Z wyćwiczonym od lat uśmiechem,
wyrywała niepokój z korzeniami,
pozbywając się go jak pryszcza.
Pełna obaw zerkała głęboko,
lecz widziała tylko lód, pod którym wrze
dopychana kolanem prawda.
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wiesiek
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta
4 maja 2025
Marek Jastrząb
4 maja 2025
wiesiek