17 sierpnia 2013
VERITAS
Przyodział ją w kokon zgrabnych słów,
oczarował wykrzesaną na poczekaniu
pantomimą jednego mima,
zaś tam, gdzie jeszcze nieśmiało
wyzierały resztki bieli,
pośpiesznie zamalował je
mozaiką półprawd i przemilczeń.
Patrząc bez dumy
na ukleconą niedbale imaginację
nie czuł winy,
przecież upiększył rzeczywistość,
skroił na miarę
i na podobieństwo swoje.
W obawie by nie opadły dekoracje,
wzmocnił dzieło spoiwem
z jej empatii i ufności.
I grał dzień w dzień swoją rolę
a jedynym widzem była ona,
oślepiona maską, cekinami i brokatem.
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta