17 kwietnia 2013
JAK GŁAZ
Wymawiamy jej imię z lękiem i trwogą
albo godnością i spokojem.
Czasem przychodzi nie w porę,
wyczekiwana albo nagle.
Bywa wybawieniem, ręką sprawiedliwości,
skaraniem boskim, albo zimną suką.
Zawsze z tą samą precyzją
oddziela to co boskie od tego co ziemskie.
Nigdy się nie męczy, wykonuje swoje rzemiosło
z namaszczeniem i oddaniem ślepo wierząc w jego sens.
Zaprzyjaźniona ze starością i ułomnościami
ustala harmonogram zadań z precyzją zegarmistrza.
Czasami tylko, gdy na chwilę się zaduma
spotkasz uciekinierów co widzieli już tunel.
13.02.2012
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt