17 września 2013

O jeden krok za daleko


Było w pobliżu,

lśniło tysiącem bajecznych odcieni,
szepcząc o cudownym istnieniu,
iluminacji nieodkrytych doznań.

Mocą niewzruszonych praw,
rozprysło się jak szkło,
zostawiając drobiny w oczach
i te dziwne kłucie, gdzieś pomiędzy
czuciem i odrętwieniem.

W oparach bezradności
tępo wpatruje się w miejsce,
w którym horyzonty nieba i morza,
zamieniły się biegunami.

 
3.12.2011


liczba komentarzy: 63 | punkty: 20 |  więcej 

Jaro,  

tylko nie wiem dlaczego inwersje?:)

zgłoś |

Ananke,  

oj tam, dobra inwersja nie jest zła :) ale masz rację, zostawiłam tylko jedną :)

zgłoś |

Jaro,  

No tak to już jest w przyrodzie :)

zgłoś |

bosonoga,  

Meteoryt? A może UFO? Nic innego nie przychodzi mi do głowy:))) Pozdrawiam Autorkę :)

zgłoś |

Ananke,  

he he he ciekawe przypuszczenie, ale to nie to :)))

zgłoś |

zuzanna809,  

... no kłuje,, kłuje... nie powiem jak.:)

zgłoś |

best ja,  

strach przed utrata jest proporcjonalny do wartości chwili :)

zgłoś |

Ananke,  

tak sobie myślę, że jedynym zabezpieczeniem przed utratą i strachem z tym związanym - jest nie posiadanie ......

zgłoś |

fdds,  

mroczny, smutny i jak zwykle obrazowy :)

zgłoś |

Ananke,  

bo światło i radość nie istniały by ez mroku i smutku

zgłoś |

alt art,  

krok do przebiegunowania..

zgłoś |

Ananke,  

mądry z Ciebie facet :)

zgłoś |

Ananke,  

ja go uważam za mądrego

zgłoś |

Ananke,  

Z całym szacunkiem :) pozwól, że sobie pozostawię ocenę, kogo uważam za mądrego a kogo nie

zgłoś |

Ananke,  

to tylko taka jego prowokacja :)

zgłoś |

theodor kosmitek,  

zgrzyta mi w pewnych miejscach. ogółem ok. emocjonalny przekaz. balans na granicy beznadziejności:)

zgłoś |

Ananke,  

coś Ci powiem w sekrecie ;) mnie też zgrzyta, ale co zrobić :)) jak będę umiała i jak do tego dojrzeję (oby) - to kiedyś napiszę to lepiej.

zgłoś |

mua,  

mua to tylko popatrzyłem na datę pod i ....no co będe dyskutowal jaka byłaś = sama wiesz i nie wracaj bo sie pogubisz hehehhhhh

zgłoś |

Ananke,  

:)) tak Mua, wiersz powstał na początku mojego pisania. Wiesz, zawsze mnie zastanawia jedna rzecz, że Czytelnik częstokroć traktuje wiersz, jak jakiś pamiętnik, dziennik, który odzwierciedla aktualne przeżycia czy emocje. Owszem po części tak jest, inaczej nie byłabym wiarygodna, ale to tylko po części...

zgłoś |

mua,  

....hahahhhhah sie ni etłumacz - mów jak było hehehhhehhh

zgłoś |

Ananke,  

hehehe dziękuję Ci bardzo jak będzie mi potrzebna psychoterapia to dam Ci znać :))))

zgłoś |

mua,  

” dramaturgis hiperbaktilus – tchórz wieki ”- król Julian - Pingwiny z Madagaskaru hehehhhhh

zgłoś |

Ananke,  

ja widzę, że jetseś fanem owej kreskówki :)))

zgłoś |

ApisTaur,  

feeria barw / eksplozja jasności / wywraca do góry nogami / zbyt śmiała zabawa /...fajerwerkami //

zgłoś |

Ananke,  

:)) jak się już bawić fajerwerkami to tylko na całego

zgłoś |

mua,  

zapewne nie znasz tej bajki .... powinna być głownie dla dorosłych ....pssst ....niech sie autorzy o tym nie dowiedzą i trzymają jak jest hehehhhh

zgłoś |

Ananke,  

znam znam i uwielbiam Juliana ;)

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

a ja tym razem nic nie znalazłam dla siebie. Poza refleksją, że skoro wstawiasz wczesne wiersze, to chyba jesteś do nich bardzo przywiązana. Nie bardzo wierzę, żebyś sama nie widziała jak humorystycznie wręcz brzmi fragment "W oparach bezradności/ tępo wpatruje się w miejsce". :))

zgłoś |

Ananke,  

pewnie, że jestem przywiązana, a czy ten zapis brzmi śmiesznie - no jeśli Ciebie śmieszy - nie zamierzam z tym dyskutować, mnie bynajmniej do śmiechu z tego powodu nie jest

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

no tak, nie będę ściemniać.

zgłoś |

Ananke,  

no to w tym miejscu nam nie po drodze

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

a bardzo proszę, podyskutujmy :) Krzysztofie, ja rozumiem znaczenie, jednak to samo znaczenie można wyrazić w różny sposób, sformułowanie wybrane przez Autorkę w moim odbiorze jest bliskie egzaltacji, a ta ma rację bytu jedynie ujęta w cudzysłów, którego w tym tekście nie wyczuwam. Pozdrawiam :)

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

nie zrozumiałeś mnie, albo nie przeczytałeś uważnie. Nie chodzi o cytaty. Napisałam o egzaltacji ujętej w cudzysłów - co oznacza świadome i instrumentalne wykorzystanie tej formy. Do tego potrzebny jest dystans. A tego, powtórzę raz jeszcze, w tekście nie wyczuwam. Żebyśmy się dobrze zrozumieli Krzysztofie, ja nie mam ambicji bycia najmądrzejszą, informuję jedynie o własnym odbiorze, mówiłam już o tym wiele razy i przy różnych okazjach.

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

nieprawda, ja jestem nadzwyczajnie spokojną kobietą :) ale nie ma nic bardziej wkurzającego od tego, kiedy ktoś - i nieważne wcale że mężczyzna - z braku argumentów mówi: nie denerwuj się :)

zgłoś |

Ananke,  

Aniu, a w którym miejscu zaczyna się egzaltacja? I czy moment, w którym Ty ją odczuwasz to moment przypisany każdemu Czytelnikowi? Też nie lubię przesadnej egzaltacji, jednak według mnie, w tych słowach jej nie ma. Próbowałam oddać przytłaczający stan bezradności, bezsilności, kiedy z każdej strony tylko mur, strach i ciemność...

zgłoś |

Ananke,  

masz racje, stąd tyle nieporozumień między ludźmi. Gdzie dla jednych połowa skali, inni widzą ledwie jej początek, albo koniec.

zgłoś |

Ananke,  

ja nawet bym nie chciała mieć zawsze racji........

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

Ananke, pytasz "a w którym miejscu zaczyna się egzaltacja? I czy moment, w którym Ty ją odczuwasz to moment przypisany każdemu Czytelnikowi?" wyjaśniając pojęcie "zbytnia wylewność w okazywaniu uczuć i nienaturalność w uzewnętrznianiu myśli" słownik posługuje się pojęciami "zbytnia" :) Nie wiem czy moje "zbytnio" przypada w tym samym miejscu, co innych Czytelników. nie ma chyba innego sposobu by się o tym przekonać jak wymiana informacji. Zwróć proszę uwagę, że w moim komentarzu 19 września o godz. 6.45 wyraźnie napisałam "w moim odbiorze"

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

Krzysztof, no wiesz, ja jestem tylko miejscowa zołza :)

zgłoś |

Ananke,  

nie będziemy się tu przepychały o drobiazgi, obie się zgadzamy, że pewne odczucia możemy odczuwać w różnych miejscach. Pozdrawiam Aniu.

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

Ananke, tak, nie będziemy, chodzi jedynie o to, żeby nie został osad. Już na samym początku ustaliłyśmy przecież, że mamy zasadniczo różne spojrzenia :) i dobrze, że jest jak jest :)) Krzysztof, nie rób tego, czy dedykacje nie są odrobinę egzaltowane? hehehehe

zgłoś |

.,  

i teraz już wiem skąd się bierze przebiegunowienie :)

zgłoś |

szum tła,  

Witaj Ananke. Białym wierszom przeszkadzają rymy. (kłucie - czuciem).....Jak dla mnie treść zbyt rozstrzelona. Trudno uczepić się czegoś namacalnego. Myślę że jakieś światełko w tunelu winno prowadzić czytelnika choćby w jedną stronę. Uważam też pogrubiona literę za zbędną. W poezji to krzyk - prośba autora o szczególną uwagę na tresć niesłychanie ważną. Tu nie ma takiej potrzeby. Pozdrawiam. Pozdrawiam.

zgłoś |

Ananke,  

powtarzasz się - już mi to napisałeś - co do bolda - a ja wyjaśniłam swoją postawę w tym temacie. Jeśli białym wierszom przeszkadzają rymy, uznajmy to a wariację wiersza białego ;) czasem po prostu trudno pozbyć się rymów. Zapamiętam radę. Pozdrawiam.

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1