27 april 2020
Echa
Pomiędzy dźwiękami tkwią nienazwania,
czysta abstrakcja dla ledwie odrośniętych
od ziemi. Ulotnych poetów spod sklepu,
których nikt nie zapisał.
Ściskali w garściach srebrniki z podpisem
Judasza, bezdźwięcznie upadły
w rozstajne błoto. Kiedy przyszło wybierać
kierunek ostatniego odlotu.
Zresztą może to były ptaki, utopione
w nieoczekiwanym deszczu. Spadł
i rozmoczył kartki, na nich wydrukowano
życie. Albo same didaskalia.
Deszcz ustał, tylko pomiędzy dźwiękami
utkwiły szepty. Odpływające coraz dalej,
być może wraz z potrzaskanym księżycem.
2 november 2024
0211wiesiek
2 november 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.