12 january 2018
Troja. Dzień po
Wypalam niepotrzebne tatuaże,
strach skwierczy i pełga
wraz ze świecą.
Nocne motyle krążą, szukając łupów.
Niełatwych, skoro zamknięte
za zwęgleniem drzwi.
Które rozpraszają światło,
skraplając nieokreślone odcinki snów.
Tak małe, że mieszczą się pod powieką
obłąkanego gęstniejącym powietrzem oka.
A świt nie nadchodzi, zamarł poza kordonem
wzgórz okrążających miasto
– pierwszy i ostatni pod już bezkrwistym
niebem.
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma