12 november 2017
Odleżenia
W naszych zamknięciach z rzadka
odnajdujemy okienka. Złożone z mozaiki
półprawd.
Te kalejdoskopy witraży czasem
przemycają słońce.
Próbując je złapać do stłuczonych
słoików przecinamy palce.
Ale krew nic nie znaczy
zbyt rozproszona w lepkim
powietrzu.
Duszno, jednak nie wyjdziemy
na zewnątrz. Brak pewności
co do światła.
A przynajmniej w widzialnej warstwie
nocy.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0015absynt