10 august 2016
Filtry
Przepuszczam światło przez urojone nieba,
naznaczone przypadkowością.
Spada w błoto z głośnym mlaśnięciem,
pomiędzy ślady organizmów.
Wielokomórkowych, a nawet naznaczonych
inteligencją, co można stwierdzić
na podstawie kształtu butów.
Pewnie dałoby się podążyć ich tropem,
ale właśnie jestem zajęty swoją pierwszą
śmiercią.
Nie ostatnią, skoro oczy wciąż odbite
w pryzmatach,. Niedoskonałych,
lecz to pojęcie z zakresu filozofii,
stojącej poza natrętną fluktuacją bytu.
27 november 2024
2611wiesiek
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys