2 november 2015
Antyrama
Powoli wsiąkam w kolejne warstwy
kalendarzy, czas obsypuje się ze ścian.
Za oknem świat uparcie przewijany
do przodu nie zatrzymuje się w stop - klatkach.
Nocami przemierzam szlaki ludów wędrownych,
to tu, to tam łapiąc chwile nieprofesjonalnych
uniesień. Jednak ogólnie pesymizm z krótkimi
przerwami wdepnięć w szczęście.
Uparcie zamykają dni w pułapce słów czekam
na zmiany, ale krajobrazy wciąż te same
na takich samych zdjęciach.
Tylko coraz bardziej wypłowiałe,
podobnie jak odbicia w lustrze.
30 september 2024
HyperaesthesiaSatish Verma
29 september 2024
2908wiesiek
29 september 2024
wśród traw wiatr wykonujeEva T.
29 september 2024
Skromny 2023.Eva T.
29 september 2024
Jesień/zima drzewa figowegoEva T.
29 september 2024
Jesień drzewa figowego (informacyjnie)Eva T.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma