3 april 2015
Piąta strona świata
Osiołkowi w żłoby dano
Nagminnie popełniane prozy życia,
czasami poezje
– w ustalonych miejscach, zazębianie
słów.
Zadowoleni z namiastek niedostrzegamy
szczerb w spójnościach światła.
Zabezpieczeni przed porażeniem za pazuchą
nosimy opatrzność i słuszny kierunek.
Jedynie czasami ktoś wycedzi: zdrady,
dyskretnie zamykamy mu usta plując
przez ramię, koniecznie lewe.
Gdy uroki odczynione klękamy zginając
prawe kolana, z zaciśniętymi pięściami
– oczywiście na szczęście.
w jednym owies, w drugim siano.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek
1 october 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.