20 january 2015
Mężczyźni widzą to inaczej
Więc:
świat wybuchł w dłoni, z piątku na sobotę,
około pierwszej. Supernowa na nieboskłonach
sufitu. Rano zamglone lustro i nic więcej
do wieczora.
Z innej strony:
drogą biegnie nieznajomy kopiąc kamienie,
słońce zdycha w nogach łóżka.
W lodówce jajko, pół cebuli – karnawał
za pazuchą. I zamarznięte szyby, od wewnątrz.
Do trzech sztuka:
anorektyk i anorektyczka przypadkowo spotkali się na moście,
powietrze przemoczone rzeką sączyło chłód przez cienką
skórę. Nic z tego nie wyszło, ale istniała szansa.
Niestety on był po drugiej stronie, ona po pierwszej.
Na koniec:
kobieta lub jej wspomnienie. Zapomniane słowo
zmartwychwstałe w przypływie szaleństwa.
To mógł być kawałek życia, nawet całe,
na nieszczęście mężczyźni widzą to
tak samo.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma