4 marca 2012
Sok z granatów
Światło dnia spłynęło za horyzont
Wieczór podszedł do gardła
Wtedy można zobaczyć siebie
z pewnej odległości
na wyciągnięcie ręki w próżnię
Stała taka bezradna
.
gabrysia cabaj | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (62) Forum (1) Poezja (317) Fotografia (24) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (100) |
4 marca 2012
Światło dnia spłynęło za horyzont
Wieczór podszedł do gardła
Wtedy można zobaczyć siebie
z pewnej odległości
na wyciągnięcie ręki w próżnię
Stała taka bezradna
.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek