6 november 2019
Replika życiorysu
Paradoks umierania w pełnym słońcu,
choć nastał czas zaćmień i plam
wyrzucających światłocienie na płótna
malarzy ubabranych czernią.
Wiatr zacina rogi budynków przeczesując
sterty zbędnych testamentów.
Tam rozlane słowa wypisują nieprawdy
o zdrowych zmysłach.
Zmrok nadciąga, wynurza się zza węgła,
już nie rozróżniam: to szaro - brudna jesień,
a może rozbuchana wiosna.
Uparcie milczę ciągle licząc na garniec złota.
Obojętnie czy jeszcze zdążę dojrzeć tęczę,
czy tylko roztrzaskaną ciemność.
Powielone po tysiąckroć niespełnienie,
mimo wszystko słodkie.
Szkoda tylko, że odbite w utraconych oczach.
8 september 2024
0809wiesiek
8 september 2024
Moon Slept In My ArmsSatish Verma
7 september 2024
0709wiesiek
6 september 2024
bądź blisko - jeszcze bliżejsam53
6 september 2024
In Cross-HairsSatish Verma
5 september 2024
0409wiesiek
5 september 2024
Out Of HoneySatish Verma
4 september 2024
04.09wiesiek
4 september 2024
KasiaTeresa Tomys
4 september 2024
Ocean SinksSatish Verma