17 june 2018
Ucieczka w przestrzeń
Unosisz się na wodzie, więc jesteś
z drewna. Lżejszego od powietrza.
W górę, pora na odlot poprzez warstwy.
Tu, na dole gęste jak sos
z muchomorów.
Zbieranych podczas pełni
albo na ciemnej stronie.
Oznaczonej zakazem postoju,
pomijając dni wolne. Od likantropi.
To nie ma znaczenia, kiedy z przebitych
chmur cieknie. W piekle powódź
a na ziemi ciągłe zderzenia
arek. Zbudowanych naprędce
z surowców uznawanych za wtórne.
Właśnie oglądasz pierścienie Saturna,
wyrywając kamienie na pamiątkę.
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt