15 may 2018
Ciszenie
Noc ścieli się w szparach podłogi
coraz ciaśniej oplatając bezsłowia.
To nie jest dobra pora na szepty,
ani tchnienia zostawiające mgłę na szybie.
Już nie trzeba liczyć wszystkich spóźnień
wżartych głęboko, aż po mozaikę tętnic.
Coraz chłodniejsze miejsce po drugiej stronie
łóżka powoli zapomina kształt odciśnięty
na napiętej skórze lodowatych dłoni.
Których nie zdołały rozgrzać płonące zdjęcia
ani przypadkowe muśnięcie warg.
Zupełnie innych.
Dzień ścieli się w spękaniach sufitu
coraz mocniej wbijając w nozdrza
zapach ostatniej chwili.
Rozciągniętej poza granice czasu.
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma