7 october 2017
Wiersz pisany mową niewiązaną
Niegdyś bogowie spacerowli ulicami
pozbawionymi kanalizacji i tak wąskimi,
że musieli dotykać spoconych przechodniów
rodzaju ludzkiego. Na początku była żebranina
i tanie sztuczki – aby zarobić na utrzymanie.
A nawet odłożyć nieco obiegowej monety.
Gdy było ich już stać na prawdziwe cudy
przenieśli się do marmurowych świątyń.
Szybko obrośli tłuszczem wraz z tłumem
kapłanów. Przyrost wprostproporcjonalny
do postępów kuracji odchudzających wyznawców.
Dziś mamy kanalizację i ulice tak szerokie,
że można nigdy nie spotkać człowieka.
O bogach nie warto wspominać.
Deus ex machine.
31 october 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga