22 august 2016
Intro(spekcja)
Może jestem snem szaleńca.
Obrazki w głowie układają się warstwami,
czerń, biel i inne podstawowe
słowa.
Głośno niewypowiadane,
bo na dnie przepastnych kieszeni
zaczajony strach. Idealnie doszyty,
poprzez podszewkę do skóry.
Wciąż miękkiej, jednak z zapowiedzią
rozpadu. Na czynniki pierwsze,
składowe materii.
Następnie kosmos, wędrówka do początku,
nawet praprzyczyny.
Narodzin; Wielki Wybuch albo ziarno
prawdy. Zasiane.
Tymczasowo: jestem,
jawą szaleńca.
Ewentualnie tylko się sobie wydaję.
8 november 2024
Never Found YouSatish Verma
7 november 2024
0711wiesiek
7 november 2024
"In This Hell"steve
7 november 2024
"My Love For You"steve
7 november 2024
DefaulterSatish Verma
6 november 2024
0611wiesiek
6 november 2024
Filigran.Eva T.
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga