16 august 2016
Postapokalipsa
Już nie ma rzeczy ważnych,
otacza nas mgła. Na końcu świata
budujemy tratwę z ptasich piór.
Czas jest kulką w kieszeni.
Dokładnie pomiędzy brudną chusteczką
a kilkoma okruchami chleba.
Resztki z uczty na krawędzi,
z nogami opuszczonymi w bezmiar.
Może to była stypa, za tych, którzy odeszli
w przeciwną stronę. O ile udało się określić
kierunek na niedziałającej róży wiatrów.
Za jakieś dziesięć tysięcy oddechów
odpływamy w poszukiwaniu ziemi.
Nigdy nieobiecanej.
Tam będzie wschód i dotkniemy
swoich dłoni. Pierwszy i ostatni taniec
czcicieli słońca. Spóźniony o całe milenium
albo kilka sekund.
Bez znaczenia, bo przecież już nie ma
rzeczy ważnych.
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga