27 may 2016
Pierwociny
Urodzili się starzy, kompozycje zmarszczek
często brano za uśmiech.
Umarły na ustach.
A w oczach zaczajony wszechświat,
bez ufności w wieczność.
Wyrwane słowa brali do wewnątrz,
przemielone na papkę stawały się pierwszym
i ostatnim mlekiem.
Niechcianej matki oraz nienazwanego ojca.
Ostatecznie odeszli, rozmyci w kształtach
nie do końca uformowanych ciał.
I tylko w najciemniejszych kątach wciąż
wyczuwamy obecność.
Strach pełznie wraz z szeptem:
jesteśmy.
6 february 2025
przenikam wzrokiemBezka
6 february 2025
....wiesiek
6 february 2025
mój kot EdekBezka
6 february 2025
Brunoajw
6 february 2025
Niebieskości z wysokościajw
5 february 2025
Maxajw
4 february 2025
BezzimieJaga
4 february 2025
....wiesiek
4 february 2025
Ankaajw
4 february 2025
0042absynt