9 november 2015
Szycie koszmarów
Cienie na ścianach
układają się według wartości,
wtedy zasypiamy.
Ze sztucznym uśmiechem wbitym
w poduszkę, chociaż zza ściany
słychać piewców.
Biją pokłony w kurz
dywanu, aż do zachłyśnięcia.
Ewentualnie gaśnie światło,
po ciemku cichną, oczekując przyjścia.
Ale za oknem tylko
miasto.
Dogorywa na rękach świętych
cierpiących na bezsenność.
Permanentną.
23 may 2025
wiesiek
22 may 2025
wiesiek
22 may 2025
ajw
21 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek