13 october 2015
Stan naturalny
Pretensjonalne spojrzenie na liryki
albo od strony wywróconego.
Na drugą stronę.
Słówka.
Naiwności jak tabletki na ból.
Fantomowy,
w chwytnym ogonie.
Nostalgia i łzawy
powrót na piedestał.
Odpowiednia mina – natchniona,
usta zamknięte
na przestrzał owacji. Stojącej.
Później już tylko kolacja,
parę kieliszków.
I słówka. Tym razem dobranocne.
15 may 2025
wiesiek
14 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek