30 march 2015
(Kraso)móstwo
Toporne słowa rozrąbując na połowy
pieszczę zmysł estetyczny.
A rozbójnicy w jaskiniach dziergają
szaliczki. Dla wnucząt.
Bo to pół etatu, na dorobku
do emerytury. W brzęczącej monecie,
ale lepiej niż skup złomu.
Szczególnie że konkurencja czyha
u każdego progu. Ze sztucznym
uśmiechem i żądzą w oku.
***
Słów coraz więcej, ostrze stępione,
bolą ręce. Zresztą – orka na ugorze,
plony marne.
Ciągle brakuje na ratę kredytu.
Zaufania.
Poza tym to tylko zdanie, zdanie, zdanie.
/Albo jakoś podobnie/.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek
1 october 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.