8 september 2014
Wiersz z trzeciej ręki
Reemisja wyświechtanych fraz. Naprędce
nagryzmolone pomiędzy rachunkiem
a banknotem z poprzedniej epoki.
Zabijam czas gołymi rękoma,
znam wszystkie gierki dla samotnych,
przekładając karty z miejsca na miejsce
nadal nie wierzę w szczęście.
Nawet najmniejszy łut.
Mimo wszystko mógłbym opowiedzieć kilka
zgrabnych historyjek. Gdybym chciał,
na przykład, zaciągnąć cię do łóżka.
Albo, co gorsza, czule pogłaskać po głowie.
Jednak kurz osiada na zdjęciach i wibruje w świetle,
nie ma już wolnych ramek.
Miejsca w sam raz na zamurowanie wejścia.
Albo trzy kroki, od ściany do ściany.
2 august 2025
wiesiek
2 august 2025
Jaga
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek