23 june 2014
Pojedynki
Świata nam pękł na dwie części,
nierówne połówki – irracjonalność.
Życie wyskoczyło jak diabeł z pudełka,
tylko odrobinę mniej figlarnie.
W nocy liczymy kroki przechodniów,
a tak naprawdę na cud.
W poszukiwaniu otwartych na oścież
ramion schodzimy coraz głębiej.
Tam, gdzie liczą się tylko słowa,
wykreślane szybkim ruchem ust.
Doskonaląc kłamstwa powtarzamy:
jest dobrze, wgapieni w zachodzące.
Między innymi słońce.
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.