2 august 2013
2 august 2013, friday ( maść )
namierzalna. jedyne co udało mi się ukryć to znak szczególny. wyraźnie zarysowana linia od wewnętrznej strony dłoni.
nie wierzę w liczby. głównie dlatego że są niestałe.
kontrola radarowa. zatrzymują mnie za przekroczenie prędkości. tłumaczę, że żyję szybko bo mój czas zawęrzył się do okolicy.
pan w mundurku, że liczby mówią same za siebie. podaję pesel i wie wystarczająco dużo by zidentyfikować po śmierci.
mój lekarz ma o mnie sporo zapisanych kartek. to się nadaje na powieść - twierdzi. po czym cytuje na sympozjum o chorobach gentycznych. jestem osobą x, nie mam tożsamości.
jestem przypadkiem.
może to jest sedno.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz