Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 3 february 2023

Flaki

Jakby po śnie Raskolnikowa
ostrzę siekierę
niedawno zakrzepłą krwią,
chociaż boli brak
skarpety i podszewki kieszeni
płaszcza.

Dylemat:
czy kieszeń ma podszewkę,
czy kiedykolwiek miałem płaszcz.
I najważniejsze:
prawa czy lewa skarpetka.

Nie śpię
i już wiem – nie warto
podsłuchiwać nocnych szelestów,
rozmów dobiegających spod łóżka
i z wnętrza szaf.

Normalnie Trainspotting,
tylko tak przaśny, że muszę
zakrzyknąć w noc:
a niech to trafi szlag.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 2 february 2023

Nastroje. Psychodela

Euforia,
po drugiej stronie
dno studni, zamulone.
Muchy nad głową,
zastępstwo motyli
w brzuchu.

Na nic
ucieranie błękitów
w kamiennym moździerzu,
czarne chmury czekają
na dogodny moment
by zepsuć pejzażyk malowany
z mozołem.

Zimno,
pędzle spłoną
w przebłagalny ogniu,
to niczego nie zmieni
tylko ręce pozostaną ciepłe
na czas potrzebny
do udzielenia błogosławieństw.

Na prawo i lewo, komu popadnie
w tej ciszy przed burzą,
po niej euforia.
I tak dalej,
wiadomo – jak było na początku
aż do amen.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 1 february 2023

Post scriptum

Jest zima, trzeszczy,
być może to szwy świata przekroczyły
termin ważności. Ty się nie martwisz,
skoro postanowiłaś istnieć
wyłącznie poza czasoprzestrzenią.

Przepraszam,
ale jak wiesz wszelkie wszelkie ceremonie
napawają mnie obrzydzeniem,
a ty i tak nie lubisz ciętych kwiatów.

Świeci słońce delikatnie muskając
drżące krople wody, śnieg topnieje
powoli. Mogłaś nie zauważyć,
skoro śpisz, zmęczona.

Jednak wolałbym głaskać twoje włosy
rozsypane na poduszce. Nic się nie dzieje
bez przyczyny – ze wszystkich słów,
w które można ubrać ból,
te są prawdopodobnie najgłupsze.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 30 january 2023

Telefony z zaświatów

Wyciszam dzwonek, bezskutecznie – wibracje
zrzucają mnie z łóżka prosto w otchłań podłogi.
Nachylonej w kierunku miast poza cienką linią
ostateczności.

Tam mieszkają bezrękie lalki i spalone misie,
umarły z tęsknoty, same w zburzonych domach,
przytulone do zimnych cieni. Do dziś czekają
na dotyk, ciepły blask uśmiechu, nawet łzy
nie wiadomo dlaczego cieknące z oczu.

Mimo to nie odbieram, nie zrozumiem ich głosów.
Będę tylko stał przy oknie, cały drżący, coraz mocniej
ściskając długopis. Ze strachu przed brakiem puent
przynoszących, choćby tylko złudny, spokój.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 29 january 2023

Eucharystie

Jesteś piękna,
z sadystycznym uśmiechem zabijam
cię codziennie by wypić
puchar ciepłej krwi.

Wypala gardło,
najczystszy spirytus destylowany
nocami wyzutymi z księżyca
i gwiazd.

Tylko łzy
są najprawdziwsze, żal
twoich warg złożonych do wieczornej
modlitwy.

Klęczę całą noc śniąc
zapomnienia,
o świcie znów ostrzę nóż.
Jesteś piękna.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 28 january 2023

Błahy temat

Dawno nie widziane w tych stronach
mamuty wznoszą tumany kurzu
pędząc na oślep w kierunku śniegu.

Upał żłobi głębokie bruzdy
w znoszonych koszulkach. Szklanki
także się pocą,
szczególnie te pokryte grubą warstwą
sadzy w do fundamentów wypalonej knajpie.

Kapela wciąż gra, chociaż dość cicho.
Nie tańczymy z braku butów,
żal, nawet jeśli nawet dziurawych, skarpet.

Tymczasem mamuty odeszły,
nie zostawiając śladów. Kurz opadł, deszcz
wymieszany z sadzą uczernił,
tylko nieco zdziwione, twarze.

Wciąż siedzimy w zgliszczach,
nadal poruszając wyłącznie błahe tematy.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 27 january 2023

Teoria snów

Wzdłuż ulic gęsto rozsiane fatamorgany,
co odpowiada urodzonym w klatkach
porozwieszanym tu i ówdzie, wbrew
wszelkim zasadom kompozycji.

Bujają się na wietrze, ciche skrzypienie
wypełnia przestrzeń tylko nieznacznie
przeszkadzając licznie spacerującym
kotom w prążki, o czerwonych oczach.

Nie miauczą, zbyt zajęte rozważaniem
zasad etyki programów edukacyjnych,
wieczorem znikają w tylko sobie znanych
piekłach. W ciemnościach błyszczy napis:

Sponsorem programu był właściciel
zepsutego zegarka nieznanej marki.

Na marginesie – teoretycznie sen
nie kończy się nigdy.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 26 january 2023

Marginalia

Opowiadania pisane w trwałej malignie,
obficie zroszone potem, powodują trwały
wytrzeszcz oczu przypadkowego czytelnika
– oto jest śmiała teza, szyta na miarę epoki.

Matematyczny wzór jutra zajmuje wszystkie
tablice w opuszczonej podstawówce,
a życie i tak stawia do kąta wpisując uwagę
do dziennika.

Na każdej jeszcze dostępnej stronie.
Palimpsestów nie uznajemy,
nawet w stanie mocno wskazującym
na ostre zatrucie, a jakże – śmiertelne.

Na szczęście wszystko to tylko na marginesie,
a nawet poza nim. Daleko, daleko.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 24 january 2023

Postprawdy

I

Życie przychodzi niespodziewnie,
kiedy nie jesteśmy gotowi.
Stoimy w rozkroku zdziwieni przestrzenią.
Zamkniętą pomiędzy dłońmi staruszek.

II

Od kiedy wystraszył się śmiertelności
chodziły za nim cienie.
Właściwie aż do pogrzebu, wszysycy
inni udawali niewiedzę.

III

Nie każdy świt rozszerza źrenice,
szczególnie gdy noc nie wypełnia
wszystkich zakamarków.
Natarczywy klekot z szafy wywraca
sny na drugą stronę.

IV

Podawał wiek w miesiącach,
od pewnego momentu wierząc
tylko w złe miłości.

W butelkach umieszczał nadpalone
zdjęcia.
Nigdy nie dotarły do żadnej
bezludnej wyspy.

V

Myśli zamienione w słowa
są cięższe, przez to namacalne.
Tracimy je codziennie, aż po ostatnie,
które być może było też pierwsze.

VI

Wszystkie kroki w końcu milkną,
świat zamyka oczy.
Droga pozostaje pusta.

VII

Ewentualnie jest odwrotnie.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 23 january 2023

Cieki

Na wieczną pamiątkę dostaniesz nieśmiertelność.

Dzisiaj świat jest sam, otulony w łachmany
żebrze o miedziaki. Brzęczą wyznaczając
godziny otwarcia cmentarzysk,
tam poszukiwacze objawień przykładają
uszy do zimnych kamieni.

Wyraźnie słychać szum podziemnych rzek,
zagłusza głosy nieobecnych proroków
z parkowych ławek. Zamarli czekając
spełnienia przepowiedni. Wierni jak psy
swoim miejscom pomiędzy nieistotnymi
formułkami słów.

Dlatego już nie będzie podróży do gwiazd,
nadal będą drwiły, dopóki czas ponownie
nie zrówna wszystkiego w jeden punkt.
Na okręgu.

Na wieczną pamiątkę nie dostaniesz zapomnienia.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Światełka dla zbłąkanych wędrowców, Antypody, Ołowiane żołnierzyki, Sumowania, Perpetuum mobile, Zabawy w gruzowisku, Horoskop na rok przeszły, Bez pokrycia, Początek, Ulęgałka, Mrzonki, Kolaps, Dobry dzień na nie pisanie wierszy, Rozmowy sepulkarne, Delete, Raj przeklęty, Raj nieobliczalny, Raj wyzwolony, Raj niewydarzony, Kulinarna śmierć wszechświat, Kury na krużganku. Uwaga płytki wiersz, W czasie deszczu, Inhibitory, Gawry, Gawry, O czym szumią wierzby, Duperelki, Gatunek wymarły, Cydr z cynaderek, Monter koszmarów, Nad głęboką wodą, Kosmos w rondlu, Kwaśne deszcze, Pokój bez widoku, Czarno na czarnym, Fenologia, Kodycyle, Świat uzależniony, Rozbrygi, Martwe ptaki, Fazowanie, Komentarze apolityczne, Życie w przeciągu, Mroczne bajania, Znaki nieszczególne, Dzień bezgwiezdny, Słońce świeci zbyt głośno, Fantomy, Pierwsza wieczerza, Sklep z pustymi butelkami, Raj monotonny, Człowiek z szafy, Znajda, Cholerny surrealizm, Poronione bajki, Krótki wiersz o śmierci, Wiersz o dziurawych skarpetach, Czterdzieści i cztery godziny apokalipsy, Żywe trupy, Sen o kawie, Sen o kawie, Wyższa szkoła olewactwa (4), Wyższa szkoła olewactwa (3), Wyższa szkoła olewactwa (2), Wyższa szkoła olewactwa (1), Mamrotanie, Z menelskiej ławeczki, Parytety, Milczenie na niedzielę, Post mortem, Nie opowiadaj mi bzdur o miłości, Ogród na dzień dobry, Popiół na kolację, Arka Mojżesza, Sen o winie, Sen o tobie, Ostatnia pieśń, I sprawiedliwość dla wszystkich, Sen o jawie, Sen o chlebie, Wiersz z wkładką, Wypociny, Carpe diem, Bez związków, Niedokładna kopia, Ogryzki, Wprawki, Eliksiry, Mitologiczne zwierzątka, Zdziwienia, Punkty odniesienia, Qasi wiersz, Klub niedoszłych filozofów (5), Klub niedoszłych filozofów (4), Klub niedoszłych filozofów (3), Klub niedoszłych filozofów (2), Klub niedoszłych filozofów (1), Zupa noworoczna, Kolacja na jedną osobę plus kot, Zic - zac, Piknik w grudniowym deszczu, Najdłuższa wigilia w życiu, Marnota, Wiersz chtoniczny, Metropatia, Nadprodukcja przecinków, Ogry w sklepie z fajerwerkami, Ostatnia gwiazdka, Prosta historia z minus sześć w tle, Szczekanina, Nie czyń drugiemu, Pustki, Epikryza, Król znowu jest nagi, Tłuszcz bezmlekowy, Katedra w ogniu, Uwaga wulgaryzmy, Ofensywa mięsożerców, Dekapitacja, Aleksyka, Upał w pudełku, Poskramianie mamutów, Ogórki w kosmosie, Wniebowzięcie pana D., Dystopia, Egzegeza alegorycznego wielbłąda, Statyczne powietrze, Ćwierćmroki, Teoria białej dziury, Kontrapunkcik, Asymetrie, Kogutek czy kurka, Sok ze smoka, Kurara na śniadanie, Wiersz mdły, W pustej lodówce, Taki sobie wierszyk, Kebabożercy, Punkt szczepień odwykowych, Przejesiennienie, Flaki, Nastroje. Psychodela, Post scriptum, Telefony z zaświatów, Eucharystie, Błahy temat, Teoria snów, Marginalia, Postprawdy, Cieki,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1